Czas

  • 30 min.

Uwielbiam groch i pieczoną dynię, której muszę zawsze piec dużo, dużo więcej. Zjadam ją jeszcze ciepłą, prosto z blaszki. Gdy do tego podjadania podłączy się jeszcze mój mąż, to szybko okazuje się, że brakuje jej do dania dla którego była pieczona!

Połączyłam ją z ugotowanym grochem. Wyszło pysznie i niedrogo. Powstało smarowidło, które lubię wyjadać prosto ze słoika. Wiem, że się powtarzam, ale pasta ta doskonale pasuje do moich ulubionych bezglutenowych  ZIELONYCH NALEŚNIKÓW. Doskonale smakuje też z tymi KRAKERSAMI.

Już w przyszłym tygodniu zapraszam WAS na kolejny naleśnikowy przepis (bezglutenowy). Tym razem z mąką kokosową:)

Składniki

  • 1 szklanka suchego grochu
  • 1 szklanka upieczonej dyni
  • 2 łyżki oleju z pestek dyni (jest PYSZNY)
  • 2 ząbki czosnku
  • sezam najlepiej niełuskany 4 łyżki
  • sól
  • pieprz ziołowy

Sposób przygotowania

  1. Najpierw piekę dynię:) Kroję na kawałki, skrapiam odrobiną oliwy, lekko solę i piekę w 180C przez ok 25 minut. Jeśli nie zjem całej po wyjęciu z piekarnika to biorę się za przygotowanie pasty…Jeśli po 5 minutach okazuje się, że nie ma dyni… to znowu PIEKĘ DYNIĘ!
  2. Groch gotuję do miękkości, może się lekko rozpadać, Do gotowania wszystkich strączków dodaję KOMBU. Po ugotowaniu groch odcedzam i studzę.
  3. Wszystkie składniki wkładam do kielicha blendera i miksuję na gładko. Doprawiam na samym końcu. Jeśli pasta będzie dla Was za mdła to dodajcie trochę soku z cytryny i więcej czosnku. SMACZNEGO!