Czas

  • 40 min.

Ostatnio kalafior często gości na naszym stole. Dzieci bardzo polubiły go na surowo (zawiera wtedy najwięcej odżywczych składników), więc chrupią jako przekąskę. Doskonale smakuje pieczony w towarzystwie cebuli i czosnku, a także jako pasta na kanapki.

NIE PRZEGAPCIE GO, ZAUWAŻCIE, ponieważ wpływa korzystnie na nasze zdrowie. Zawiera potas, wapń, fosfor, żelazo, kwas foliowy, jod, cynk (i jeszcze kilka innych), oraz witaminy :A, B1, B2, B3, B5, B6, B9, C, E, K.
Kalafior zwalcza wolne rodniki w naszym organizmie, działa bakteriobójczo, podnosi odporność, i mogłabym napisać na jego temat jeszcze dużo, dużo więcej, ale zakończę tym : POKOCHAJCIE KALAFIOR! i zaproście go na WASZE stoły chociaż dwa razy w tygodniu.

Kupując kalafior zwracajcie uwagę, aby różyczki były zwarte i bez przebarwień. W moim zieleniaku często kupuję kalafior zielony, możecie spotkać też kalafiory kremowe, pomarańczowe oraz fioletowe – wszystkich warto spróbować.

Składniki

  • 1 kalafior (niezbyt duży)
  • pół szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
  • 5 ząbków czosnku (lub mniej-dodaj tyle ile lubisz)
  • 2 cebule
  • sól
  • czarny pieprz
  • oliwa
  • natka pietruszki lub koper (do wyboru)

Sposób przygotowania

  1. Nastawiam piekarnik na 180C.
  2. Gdy piekarnik się rozgrzewa dzielę kalafiora na różyczki, dokładnie myję i wycieram. Układam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Obieram i kroję cebule na cztery części. Czosnek piekę w łupinkach.
    Wszystko razem mieszam, skrapiam oliwą i piekę przez ok. 30 minut. Po upieczeniu studzę warzywa, wyciskam czosnek z łupinek i miksuję warzywa z kaszą jaglaną. Na koniec dodaję posiekaną natkę albo koper, solę i pieprzę do smaku.
  3. Pasty używam do kanapek, albo jako farszu do naleśników.