Anna Parchanowicz jest akredytowanym coachem ACC ICF, socjologiem i prowadzi własną działalność gospodarczą. Wspiera kobiety w budowaniu poczucia własnej wartości, sprawczości, wiary we własne możliwości i skutecznym osiąganiu wyznaczonych celów. Pomaga im odnaleźć swoją moc i spełnienie w sferze zawodowej, w rozwijaniu swoich biznesów, pracy na własny rachunek. Służy wsparciem tym, którzy chcą pracować w zgodzie z sobą, swoimi wartościami, kompetencjami, predyspozycjami.
Urodziła się i mieszka we Wrocławiu. Jest partnerką i szczęśliwą mamą 3 letniego energicznego chłopca:)
Więcej możecie poczytać o Niej na stronie annacoach.pl
Edyta Skorupska: Jak spędzasz wolny czas?
AP: Czas wolny, to dla mnie głównie czas na świeżym powietrzu. Uwielbiam spacery po parku, jazdę na rowerze, pikniki, plenerowe wycieczki oraz wypady za miasto i dalsze podróże. W podróżach najbardziej cenię zanurzenie się w klimat danego miejsca, obcowanie z inną kulturą, ciekawymi ludźmi, nowymi smakami i lokalnymi zwyczajami. Czas wolny to również książki, dobry film w kinie, kobiece spotkania oraz muzyczne eventy. Cenię sobie wspólny czas z rodziną, jednocześnie bardzo dbam o chwile tylko dla siebie:)
ES: Na czym polega Twoja praca? Skąd wziął się pomysł na to, co robisz?
AP: Moją misją jest wspieranie kobiet w budowaniu i wzmacnianiu poczucia własnej wartości i wiary w ich możliwości. Jestem głęboko przekonana, że każdy z nas posiada ogromny potencjał i może się w pełni realizować w życiu prywatnym i zawodowym, zgodnie ze swoimi predyspozycjami i wartościami.
Pomagam kobietom odnaleźć swoją drogę i spełnienie w obszarze kariery oraz w rozwijać ich pomysły na biznes. Jestem akredytowanym coachem ACC ICF, socjologiem, posiadam wieloletnie doświadczenie managerskie.
Zanim odkryłam swoją misję, moja ścieżka zawodowa, była dość intensywna i zróżnicowana. Pracowałam w korporacjach, agencjach marketingowych, byłam managerem i project managerem wielu ciekawych projektów. Jednak zawsze brakowało mi poczucia większej idei w wykonywanej pracy, jakiejś wymiernej korzyści, którą mogłabym dawać innym. Sens działania, którego poszukiwałam odkryłam pracując jako coach, co daje mi ogromną satysfakcję każdego dnia.
ES: Czy uprawiasz jakiś sport?
AP: Aktywność fizyczna jest dla mnie niezmiernie ważna. Uwielbiam ruch- to w pewnym sensie esencja mojego życia. Uważam siebie za osobę aktywną, w wielu obszarach:) Ruch daje mi energię i satysfakcję, pozytywnie stymuluje na co dzień.
Co jest częścią mojej sportowej tygodniowej rutyny? Joga, chodzę na zajęcia minimum 2 razy w tygodniu, czasem dochodzi do tego praktyka własna, spacery z psem, spacery rodzinne, sporo przemieszczam się na piechotę, jeżdżę na rowerze. Bardzo cenię też sobie basen, choć zimą jest mi się ciężej zmotywować, bo jestem zmarzluchem.
ES: Jak wyglądają Twoje poranki? I czym różni się zwykły dzień od weekendów?
AP: Mój standardowy poranek to: prysznic, odwiezienie dziecka do przedszkola, zdrowe zakupy na pobliskim placu, smaczne i pożywne śniadanie- jaglanka z owocami i orzechami lub warzywny koktajl czy wiosenna kanapka. Potem jest szybki spacer z psem i praca.
Weekendy to czas dla rodziny, wspólne spędzanie czasu, wypady za miasto, wyjście na kawę, wystawę, spacer czy dobry obiad. Uwielbiam też swoje miasto- Wrocław i nigdy się tu nie nudzę, zawsze pozostaje coś nowego do odkrycia zarówno w plenerze jak i kulinarnie.
ES: Ulubione posiłki?
AP: Uwielbiam odkrywać smaki z różnych regionów świata. Podstawa moich posiłków to warzywa i naturalne przyprawy. Nie jestem fanką typowo polskich potraw, nie jadam też mięsa, nie przepadam za mącznymi potrawami, dlatego kuchnia którą preferuję to kuchnia roślinna, śródziemnomorska, azjatycka. Konkretne potrawy? Dobrze przyrządzone tajskie curry z tofu lub tempeh, jestem wielką fanką zup, kiedyś bardziej kremowych, obecnie o lżejszej konsystencji: barszczu, warzywnej, kalafiorowej, ogórkowej, miso i wielu wielu innych:)
Jestem głęboko przekonana, że każdy z nas posiada ogromny potencjał i może się w pełni realizować w życiu prywatnym i zawodowym, zgodnie ze swoimi predyspozycjami i wartościami.
ES: Czy dbasz o zdrowie?
AP: Tak, to co jem ma dla mnie duże znaczenie. Produkty wybieram i kupuję świadomie. Sporo produktów, które używam są produktami ekologicznymi i bio, dodatkowo bez sztucznych aromatów, barwników czy syropu glukozowo fruktozowego itp. Nie jestem jednak restrykcyjna w stosowaniu diety czy eliminowaniu. I tak, jeżeli chodzi o mięso- tu eliminacja jest całkowita, jednak mimo świadomości, że pewne rodzaje pożywienia mi nie służą – nabiał i gluten, nie potrafię a będąc zupełnie szczerą, raczej nie chcę ich sobie zupełnie odmawiać np. kromki świeżo wypieczonego żytniego chleba z masłem i plasterkiem żółtego sera:) Natomiast zupełnie nie ma w mojej diecie miejsca na napoje gazowane typu cola, fast food typu burgery czy super przetworzone słodycze – jak batony itp.
ES: Czy na co dzień gotujesz zdrowo? Jakie kolory pożywienia królują w Twojej kuchni?
AP: Jak wspomniałam dominuje kuchnia roślinna. Potrawy gotowane i pieczone, dużo rzadziej smażone. Kolory dominujące to: zdecydowanie na pierwsze miejsce wybija się zielony- wszystkie jego odcienie:), potem jako uzupełnienie czerwony oraz żółty. Przygotowuję dużo dań opartych na kaszach, naturalnym ryżu, cenię sobie również ziemniaki.
ES: Czy lubisz i czy jadasz słodycze? Co sądzisz o uzależnieniu od cukru – jak jest w Twoim życiu?
AP: Mam świadomość, jak bardzo cukier uzależnia nasz organizm, mózg, jak mocno wpływa na nasze nawyki żywieniowe a także zachowanie i je determinuje. Obecnie ogromna większość przetworzonego pożywienia jest przepełniona cukrem w różnej postaci.
Sama, jadam słodycze, ale robię to dość świadomie. Nie jestem typem łasucha ale też nie ograniczam się nadmiernie. Moje działanie w tym obszarze jest zdroworozsądkowe i wynikające ze świadomości szkodliwości cukru.
To co lubię to smaczne, wegańskie ciasta- chociaż nie zawsze łatwo je znaleźć, nawet przy wydawałoby się szerokiej ofercie gastronomicznej dużego miasta, jakim jest Wrocław. Dwie kostki czekolady, również są słodką przyjemnością:)
To co jem ma dla mnie duże znaczenie. Produkty wybieram i kupuję świadomie.
ES: Co sądzisz o modzie na zdrowe gotowanie?
AP: Myślę, że warto, by moda przerodziła się w standard, w normę, szczególnie w placówkach publicznych – przedszkolach, szkołach. Chciałabym byśmy zadbali o to również w naszych domach- dla samych siebie, naszego zdrowia i lepszego funkcjonowania oraz wychowania kolejnego pokolenia w duchu zdrowego żywienia.
ES: Czy masz do polecenia swoje odkrycia: mam na myśli zdrowe kosmetyki, ciuchy lub inne rzeczy, które wytwarzane są w małych manufakturach i mają wysoką jakość?
AP: Cenię sobie polskich projektantów, chętnie, gdy mam możliwość, kupuję ich ubrania. Często są to lokalni, wrocławscy projektanci. Podobnie jest z kosmetykami- dobre, krótkie i naturalne składy- tych produktów jest na naszym rynku coraz więcej i każdy znajdzie coś dla siebie:)
Jeżeli chodzi o kosmetyki nie mam jednak na tą chwilę jednej marki, której jestem wierna, staram się dać szansę różnym producentom, przetestować i sprawdzić co najlepiej będzie do mnie pasowało:)
ES: Z czym kojarzy Ci się kolor zielony?
AP: Zielony kojarzy mi się ze świeżością, mocą, naturą, naturalnością, energią, orzeźwieniem.
ES: Jakie książki czytasz?
AP: Uwielbiam książki. Patrząc na polskie statystyki czytelnictwa, zdecydowanie zawyżam poziom;) Czytam zarówno książki rozwojowe, branżowe, jak również literaturę obyczajową, polską i zagraniczną fabułę, uwielbiam reportaże wyd. Czarne i książki podróżnicze. Nie jestem w stanie wskazać jednego tytułu:) Chętnie natomiast wymienię się rekomendacjami, inspiracjami czy spostrzeżeniami z innymi fanami książek.
ES: Co Cię inspiruje w życiu?
AP: Kocham działanie, to coś co mnie nakręca. Lubię też marzyć, wyobrażać sobie swoją przyszłość- to moja inspiracja, by nie dać się zimie, gorszym dniom czy trudnym sytuacjom.
Inspirują mnie ludzie, rozmowy z nimi, to jak jesteśmy różni, jak zaglądamy w siebie głębiej i jak się realizujemy. Możliwości, jakie przed nami stoją- to jest to co popycha do działania.
ES: Za co chcesz sobie podziękować?
AP: Jestem wdzięczna za to co mam. Wdzięczność to sztuka dostrzegania małych sukcesów, przyjemności i naszych zasobów, każdego dnia, tygodnia, miesiąca. Jestem szczęśliwa, że mogę realizować się zawodowo. Pomimo, iż jestem w początkowej fazie rozwoju swojej działalności, gdzie nie brak trudnych momentów, które mogą siać zwątpienie. Jestem wdzięczna sobie za konsekwencję z jaką podążam obraną drogą, za to że słucham swojej intuicji, wartości i potrzeb.
ES: Czy jest coś ważnego w Twoim życiu czym chciałabyś się podzielić z innymi kobietami? Jakaś jedna, mocna rzecz?
AP: Bądźmy dla siebie dobre. Nie perfekcyjne ale wystarczająco dobre. Bądź sobą, doceń siebie za to co już masz, w czym jesteś dobra i podążaj za tym co dla Ciebie najważniejsze. Poczuj swoją moc!
ES: Czy jest jakaś kobieta, którą chciałabyś zaprosić do kolejnej rozmowy przy zielonym stole?
AP: Tak, przyszła mi na myśl Judyta Michalska, pozytywna czarodziejka od projektowania i tworzenia pięknych strojów. Absolwentka ASP, piękną dusza, weganka.
Oto kilka moich inspiracji kulinarnych – nie jestem super szefem kuchni, gotuję szybko, na co dzień improwizuję z tego co mam pod ręką- na śniadanie jaglanka na mleku roślinnym z orzechami, jagodami goji, orzechami i owocami.
Bardzo lubię smoothie- zielone- z jarmużem+ sok ze świeżo wyciśniętej pomarańczy, kropla oleju lnianego, banan.
Smoothie mango- mleczko kokosowe, mango, pomarańcza lub cytryna, kropla oliwy
Na obiad zupa- z sezonowych warzyw- botwinka, cukinia, kapuśniak, pomidorowa ze świeżych pomidorów itp.
Na drugie danie – zapiekanka- podgotowane ziemniaczki, rozmaryn, czosnek, marchewka, buraczki, cukinia, pomidorki cherry, wszystko dopieszczone oliwą z oliwek.
Kolacja – to tapasy: humus, awokado, oliwki, pokrojona w słupki marchewka i inne warzywa
Rozmowy przy Zielonym Stole
To miejsce spotkań dla kobiet w życiu których pasja przeplata się z pracą,
a praca jest pasją! Będzie inspirująco, zielono, twórczo, zdrowo i radośnie.