ANNA JUR – prowadzi fundację, maluje na ubraniach, szyje i tworzy przepiękne obrazy.
Zajrzyjcie na jej stronę: www.szarakowo.pl
Edyta Skorupska: W jaki sposób spędzasz wolny czas?
Anna Jur: Najchętniej wyjeżdżam na krótkie wycieczki w góry, do lasu albo na rower. Uwielbiam oglądać seriale, czytać rozwojowe książki albo zwyczajnie odpoczywać rozmyślając.
E.S: Na czym polega Twoja praca? Skąd wziął się pomysł na to, co robisz?
A.J.: Moja praca to przede wszystkim artystyczna fundacja, którą prowadzę. Staram się o dotacje na projekty, które później realizuję. Prowadzę warsztaty artystyczne, organizuję eventy, przygotowuję wystawy. Oprócz fundacji mam również działalność gospodarczą związaną ze sztuką i tutaj przede wszystkim zajmuję się malarstwem oraz rękodziełem (szycie i malowanie na ubraniach).
E.S: Czy uprawiasz jakiś sport?
A.J.: Joga, rower. Jeśli się da to również pływanie.
E.S: Jak wyglądają Twoje poranki? Czym rożni się zwykły dzień od weekendów?
A.J.: Ze względu na nieregularny tryb pracy, nie odróżniam weekendów oraz reszty dni tygodnia. Pracuję czasem ciągiem kilka tygodni i wtedy moje poranki zaczynają się wcześniej. Niezmiennie po przebudzeniu piję wodę, ćwiczę jogę, kąpię się i wypijam sok świeżo wyciskany lub jem owoce.
Niezmiennie po przebudzeniu piję wodę, ćwiczę jogę, kąpię się i wypijam sok świeżo wyciskany lub jem owoce.
E.S: Ulubione posiłki?
A.J.: Owoce do południa, po południu sałatka z zieleniny, batata i awokado. Na mieście większość ciekawych dań w wegańskich restauracjach. Posiłki często uzależnione są od pory roku – czasem jest to zupa krem, czasem sushi, czasem danie azjatyckie. Lubię wyraźne smaki i poza owocami, słone.
E.S: Czy dbasz o zdrowie? Czy dobre nawyki żywieniowe/życiowe są dla Ciebie ważne?
A.J.: Są bardzo ważne. Od 8 lat nie jem żadnych produktów odzwierzęcych, dzięki czemu udało mi się pozbyć większość problemów zdrowotnych. Nie przyjmuję żadnych leków farmaceutycznych, w razie problemów stosuję zioła albo odpoczynek.
Odkąd wprowadziłam porannie owoce, trawienie i początek dnia znacznie polepszyły się. Zdarzają mi się wpadki w postaci smażeniny, fastfooda (wegan oczywiście) czy przekąsek, ale nie traktuję wtedy się źle i staram się od kolejnego dnia powrócić do swoich zdrowych nawyków.
E.S: Czy na co dzień gotujesz zdrowo? Jakie kolory pożywienia królują w Twojej kuchni?
A.J.: Nie gotuję na co dzień. Wyciskam owoce, przyrządzam szejki. Potrawy z domu są zazwyczaj proste, w postaci sałatki. Od czasu do czasu przyrządzam większe danie. Kolory są sezonowe. Zimą to żółte cytrusy, latem czerwone, poprzeplatane zielonymi smoothie.
E.S: Czy lubisz i czy jadasz słodycze? Co sądzisz o uzależnieniu od cukru – jak jest w Twoim życiu?
A.J.: Jako dziecko byłam uzależniona od cukru. Jadałam sporo i bez analizowania, że źle się czuję właśnie po tym. Jako dorosła kobieta, nie to że unikam, na szczęście nie potrzebuję go na co dzień. Wystarczają mi słodkie owoce, które cudownie zasładzają.
Zdaję sobie sprawę, że większość osób nawet nie wie, że jest uzależnionych. Spożywa cukier nie tylko jako dodatek do gorącego napoju, ale i w każdej postaci z zakupionego przetworzonego jedzenia.
E.S: Co sądzisz o modzie na „zdrowe gotowanie”?
A.J.: Bardzo się cieszę i popieram! Nie uznaje tego za modę, tylko za swoisty rozwój świadomości. A jeśli nawet, to to bardzo modna moda!
Jestem fanką zastępowania chemii prostymi rozwiązaniami. Wszelakie zastosowania sody oczyszczonej (od sprzątania po pastę do zębów), octu, ogromnej gamy olejków nawilżających czy zapachowych. Przepisów i sposobów jest tysiące.
E.S: Czy masz do polecenia jakieś swoje odkrycia: mam na myśli zdrowe kosmetyki, ciuchy, lub inne rzeczy, które wytwarzane są w małych manufakturach i mają wysoką jakość?
A.J.: Jestem fanką zastępowania chemii prostymi rozwiązaniami. Wszelakie zastosowania sody oczyszczonej (od sprzątania po pastę do zębów), octu, ogromnej gamy olejków nawilżających czy zapachowych. Przepisów i sposobów jest tysiące w internecie, wystarczy wpisać hasło a odpowiedzi znajdzie się sporo.
E.S: Z czym kojarzy Ci się kolor zielony?
A.J.: Z łąką, młodymi liśćmi i agrestem.
E.S: Jakie książki czytasz?
A.J.: Rozwojowe, psychologiczne, biografie, sagi, kryminały.
E.S:Co Cię inspiruje w życiu?
A.J.: Ludzie ze szczerym uśmiechem, świat dzieci, natura.
E.S: Za co chcesz sobie podziękować?
A.J.: Za dążenie do własnych pragnień, cierpliwość, zdolność wybaczania.
E.S: Czy jest coś ważnego w Twoim życiu czym chciałabyś się podzielić z innymi kobietami? Jakaś jedna, mocna rzecz?
A.J.: Życie jest jedno. Każda przekładana decyzja działa na niekorzyść. Doceniać innych, a przede wszystkim zacząć od miłości do siebie.
E.S: Czy jest jakaś kobieta, którą chciałabyś zaprosić do kolejnej rozmowy przy zielonym stole?
A.J.: Ula Ostrowska :)
Życie jest jedno. Każda przekładana decyzja działa na niekorzyść. Doceniać innych, a przede wszystkim zacząć od miłości do siebie.
Rozmowy przy Zielonym Stole
To miejsce spotkań dla kobiet w życiu których pasja przeplata się z pracą,
a praca jest pasją! Będzie inspirująco, zielono, twórczo, zdrowo i radośnie.